Jako, że miałam plany bez planów i postanowiłam w tym roku balować z radiem w mieszkaniu, natchnęła mnie myśl na świąteczne bombki i świecznik. A to dlatego, że znalazłam 2 stare, styropianowe kulki i wypaloną świeczkę. Do tego dopasowałam piękne serwetki z poinsecją i wpadłam w szał twórczości. Ledwie skończyłam, a o 22-giej dostałam spóźnione zaproszenie na Sylwestra ;)
Jednak gdyby nie samotne plany, nigdy nie powstał by ten komplet. A więc dwie pieczenie na jednym ogniu:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy zostawiony komentarz ;)